Piszesz że idziesz ze mną
OK
Obieram jabłko
każda skórka obierka
czerwień twoich warg
Każdy kawałek jabłka
dotyk twojej skóry
kusi
Każdy liść szmaragd twoich oczu
Na półce Yak Milk Soap z Nepalu
na posadzce jeszcze rude włosy
Radosny śmiech i monotonny dźwięk kółek plecaka
Jak wysoko jesteś ponad Everest Base Camp
bo wiesz że boję się wysokości
Trzymam ręce jak ocalony z Nilu
Wtorek, 26 listopada 2019